W wybuchu paliwa w samochodzie zginął 39-letni mężczyzna
W zielonogórskiej prokuraturze okręgowej w środę odbyła się konferencja prasowa w sprawie wybuchu w samochodzie na ul. Partyzantów. W spalonym wraku służby znalazły trzy kanistry. Jeden był rozerwany eksplozją.
"Wstępnie zostało przyjęte, że doszło do wybuchu oparów paliwa przewożonego w kanistrach w samochodzie" – powiedziała rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej prok. Ewa Antonowicz.
Samochód od razu stanął w płomieniach. Świadkowie próbowali dostać się do kierowcy. Uniemożliwiły to jednak bardzo silne płomienie.
Ofiara to 39-letni mężczyzna, mieszkaniec miejscowości Niwiska – poinformowała prok. Antonowicz.
Na miejscu zdarzenie długo pracowali policja i prokurator.
"Szukamy bezpośrednich świadków, w szczególności dwóch mężczyzn, którzy pierwsi ruszyli na ratunek mężczyźnie w płonącym samochodzie" – powiedziała rzeczniczka zielonogórskiej policji podinsp. Małgorzata Stanisławska. (PAP)
pij/ joz/