Jest wniosek o areszt sprawcy pobicia ratownika medycznego
Mężczyzna został przesłuchany. "Usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, który to czyn został określony także jako czyn chuligański" – powiedziała podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Napastnikowi grozi kara do 4,5 roku więzienia. Prokuratura czeka jeszcze na szczegółowe informacje na temat obrażeń, jakich doznał pobity ratownik medyczny. "Wtedy zarzut może ulec zmianie, a zagrożenie karą sięgnąć 7,5 roku więzienia" – podał prokurator Wojtasik. Sprawca pobicia w chwili zatrzymania był pijany i miał przy sobie środki odurzające.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 29-latka. Posiedzenie aresztowe odbędzie się w czwartek. "Jako środowisko medyczne cieszymy się z faktu, że do sądu trafił wniosek o areszt sprawcy pobicia ratownika medycznego. Mamy nadzieję, że zostanie aresztowany i ostatecznie usłyszy surowy wyrok" – powiedział PAP lekarz Robert Górski, specjalista medycyny ratunkowej.
W poniedziałek wieczorem na SOR Szpitala Uniwersyteckiego 29-latek zaatakował medyka, bo "był zdenerwowany" oczekiwaniem w kolejce pacjentów. Przewrócił go i kopał. "Ratownik doznał urazu klatki piersiowej i jamy brzusznej, ma złamane żebra. Bezpieczeństwo personelu i pacjentów jest dla nas priorytetem, dlatego podjęte zostały natychmiastowe działania. Została wezwana policja, która zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia oraz podejmuje odpowiednie kroki prawne wobec sprawcy" – podał zielonogórski szpital.
Zielonogórscy radni podjęli we wtorek uchwałę, w której zaapelowali do premiera Donalda Tuska o wsparcie i podjęcie działań, które mają zapobiegać lub ograniczyć ataki na medyków. (PAP)
pij/ agz/
